Katalog-blogow.pl PrzezProjektor: "Jestem twoim ojcem" - czy tylko Luke Skywalker miał ojca?

O stronie

Witaj na Przez Projektor! Na tej stronie znajdziesz dłuższe teksty (recenzje, opinie, przemyślenia) związane z filmami i serialami, które pojawiły się na stronie FB. Zapraszam Cię do polubienia profilu na Facebooku - znajdziesz tam aktualne newsy, doniesienia oraz komentarze związane ze światem kina i nie tylko!

środa, 7 czerwca 2017

"Jestem twoim ojcem" - czy tylko Luke Skywalker miał ojca?

Więzi rodzinne stanowią bardzo często podstawę w budowie filmu. Zarówno w książkach, tak samo i na ekranach, motyw pokrewieństwa kształtuje charakter i osobowość bohaterów oraz definiuje naszą ocenę o zachowaniach wykreowanych postaci. Twórcy częściej sięgają po dramaty rodzinne, w celu zdefiniowania bohatera - niezależnie czy to na małym ekranie, czy w wielkich produkcjach.



Obecnie do kanonu najsłynniejszych cytatów można zaliczyć: "Luke, I am your father" z popularnej gwiezdnej sagi. Ale przecież motyw relacji dziecka z ojcem wykorzystywany jest w najróżniejszych produkcjach - poczynając od filmów animowanych, po światowe blockbustery. Ze względu na zbliżający się Dzień Ojca, w dłuższej formie zamiast zwykłej recenzji chciałbym przybliżyć sylwetki kilku znanych i mniej znanych postaci z dużego ekranu - dla odmiany w pozytywnym świetle.

[UWAGA! TEKST ZAWIERA ŚLADOWE ILIŚCI SPOJLERÓW FABULARNYCH! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!]

Hakuna matata!

"Pamiętaj kim jesteś" - oprócz słynnej piosenki guźca i surykatki jest to jedna z zapadających w pamięć sentencji umieszczonej w jednej z bajek Disneya. Filmy animowane bardzo często skupiają się na rodzinie i przyjaźni ze względu na przekaz moralizujący młodszego odbiorcę.  Ponad dwudziestoletnia bajka "Król Lew" przedstawia paletę motywów związanych z dorastaniem i kształtowaniem charakteru. Jednym z wątków jest śmierć ojca głównego bohatera - Simby, który po prostu zostaje zamordowany przez członka swojej rodziny. Jak się spojrzy na to w ten sposób, sytuacja brzmi tragicznie. I taka jest dla małego lwa, który oprócz straty ojca, zmuszony jest do zmiany całego środowiska swojego życia. I choć śmierć Mufasy jest tylko  jednym z początkowych epizodów w filmie, konsekwencje tego wydarzenia odczuwalne są do samego końca. Scenarzyści zdefiniowali w ten sposób przyszłe wybory bohatera, ze względu na wzór jakim był dla niego ojciec. Mufasa był mądrym i dobrym królem, który potrafił pokazać swoją potęgę i troskę o ziemie, którymi władał. Simba w filmie stara się odzyskać, to co zostało jego zabrane i korzystać z mądrości życiowych swojego rodzica.



"Zadaniem ojca jest nauczyć dzieci, jak być wojownikami, dac im pewność siebie, by mogły wsiąśc na konia i ruszyć do boju, jeśli jest to konieczne" Cheryl Strayed

Motyw postapokaliptycznego świata znany jest nie od dziś, jednak od kilku lat gości on częściej na ekranie. Jedną z takich opowieści jest "Droga", film ukazujący dwójkę bohaterów - ojca i syna. Poprzez przeobrażenie świata zmuszeni są oni do opuszczenia rodzinnego ogniska i dotarcia do wybrzeża. Ale zostawmy w tyle świat i skupmy się na relacji postaci. Rola ojca w filmie sprowadza się do zapewnienia schronienia dla swojego dziecka i nauczenia go sposobu radzenia sobie z niebezpieczeństwem. W trakcie seansu widzimy ile w stanie jest poświęcić starszy mentor, żeby jego pociecha mogła dalej żyć w okrutnym świecie. Marginalizuje swoje życie i potrzeby ze względu na dobro dziecka. 


"Staram się żyć, tak jakby każdy dzień był ostatnim celem podróży. I cieszyć się nim, jakby był ostatnim dniem mojego niezwykłego zycia"

"Czas na miłość" jest filmem opowiadającym o trudach prawdziwej miłości oraz ukształtowaniu idealnego życia przez Tima. Nutkę fantastyki do filmu wprowadza fakt, że dziedzicznie mężczyźni z jego rodziny otrzymują możliwość cofania się do dowolnego momentu w swoim życiu. I pomimo wątku miłosnego, odpowiedzialności i konsekwencji swoich czynów reżyser Richard Curtis idealnie i niespodziewanie ukazał więź ojca z synem. W roli starszego członka rodziny występuje Bill Nighy. W drugoplanowym rzędzie fenomenalnie prezentuje więź z synem, będąc dla niego wsparciem i doradcą. Pomimo nietypowych umiejętności bohaterowie nie mogą przeciwstawić się śmiertelnej chorobie. Ojciec nie chcąc przeciągać swojego życia cofa się z synem do jego dziecięcych lat, aby po raz ostatni przespacerować się z synem po plaży i zagrać z nim ostatni mecz. Ta scena wynagradza wszystkie drobne wady filmu.


"Jedyni normalni ludzie, to ci, których nie znasz zbyt dobrze"

Jednym z ostatnich filmów Robbina Williamsa był "Choleryk z Brooklynu". Aktor zagrał rolę osoby, która dowiaduje się o nieuleczalnym tętniaku. Ze względu na agresywny charakter bohatera, którego irytuje całe otoczenie, lekarka mówi, że zostało mu 90 minut życia. W tym czasie Henry stara się nadrobić utracone relacje. Dwa lata wcześniej utracił kontakt z synem, ze względu na inne oczekiwania względem przyszłości dziecka. Aaron chciał tańczyć w szkole, do czego zachęcał go ojciec w dzieciństwie. Po śmierci jego brata, rodzic chciał uzupełnić pustkę włączając syna do rodzinnej kancelarii prawniczej. Jednym z nadrzędnych celów Henryka w ostatnich chwilach życia jest wyrażenie wszystkiego co czuje wobec syna. Czy mu się udało? Przekonajcie się sami, bo film ukazuje trwałość więzi, role czasu i dawnych uraz.


"Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić" Nicholas Sparks

Tak samo jak w "Czasie na miłość" sytuacja wygląda  podobnie w jednym z filmów opartych na powieści Nicholasa Sparksa. "Ostatnia piosenka" łudzi widza wątkiem miłosnym, kiedy rzeczywiście fabuła opiera się na relacji rodzic-dziecko. Ojciec po rozwodzie często pisał do córki, która nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Ostatecznie pod naciskiem przyjeżdża na wakacje do jego domku nad morzem. Poznając nowych przyjaciół i swoją miłość z czasem rodzina tworzy nowe więzi. Punktem zwrotnym w filmie jest nieuleczalna choroba ojca. Tym razem córka poświęca mu całą uwagę, będąc towarzyszką  w ostatnich dniach jego życia i wracając do tworzenia muzyki, która była nicią porozumienia między bohaterami w dzieciństwie.


 
                                "He may have been your father, boy, but he wasn't your daddy"

Jednym z całkowitych zaskoczeń kinowych w tym roku była zmiana tonu filmu w jednym z blockbasterów. Mówię tutaj o "Strażnikach Galaktyki vol.2". Gdzie James Gunn z komedii z sympatyczną grupką wariatów  przeszedł na sentymentalną i wzruszającą podróż w kosmosie. Peter, który stracił na ziemi matkę został porwany przez gromadę Łowców, których jak się okazuje pierwotnym celem było dostarczenie go do ojca. Przywódca zmienił plany i zachował chłopca w swojej załodze. W drugiej części poznajemy ojca bohatera, który w przeciwieństwie do komiksowego odpowiednika jest żyjącą planeta zwaną Ego. Splot wydarzeń ukazuje realne intencje ojca granego przez Kurta Russela, który potrzebuje syna wyłącznie do własnych celów.  Mimo klimatów science fiction film porusza widza historią o prawdziwym ojcostwie, poświęceniu i skomplikowanych relacjach, które nie zawsze są proste do zdefiniowania.


Podobnych przykładów możemy zanleźć setki, nie tylko w filmach, ale w serialowych wątkach. Jednak przedstawione powyżej przykłady są moimi typami, gdybym chciał komuś przytoczyć film związany z zagadnieniem ojcostwa i który byłby warty zobaczenia! Jeżeli uważacie, że czegoś wam tutaj brakuje - dajcie znać w komentarzu! Tymczasem zapraszam do następnych recenzji!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz