Katalog-blogow.pl PrzezProjektor: Dinozaury raz jeszcze - "Jurassic World: Upadłe królestwo"

O stronie

Witaj na Przez Projektor! Na tej stronie znajdziesz dłuższe teksty (recenzje, opinie, przemyślenia) związane z filmami i serialami, które pojawiły się na stronie FB. Zapraszam Cię do polubienia profilu na Facebooku - znajdziesz tam aktualne newsy, doniesienia oraz komentarze związane ze światem kina i nie tylko!

niedziela, 10 czerwca 2018

Dinozaury raz jeszcze - "Jurassic World: Upadłe królestwo"

Cofnijmy się dwa lata wcześniej. Do kin trafia film nawiązujący do świata Spielberga sprzed dwóch dekad. Ale to już było... Ale po co to ruszać... Pierwsza część najlepsza... Ewentualnie druga... Cóż - odciąłem się od sceptycznego nastawienia oraz od oczekiwań miłośników. Kupiłem popcorn i obejrzałem "Jurassic World". Po czasie kupiłem płytę DVD i obejrzałem kilka razy. Nie żałuję, bo bawiłem się dobrze. Miło było znowu obejrzeć przerośnięte gady na ekranie. Dlatego wybrałem się na premierę "Upadłego królestwa" - niestety... (Uwaga, od połowy recenzja zawiera spoilery)


Omijałem mało interesujące zwiastuny, w oczekiwaniu na prawdziwą premierę. W skrócie - ponownie dostajemy ten sam, znany i bezpieczny scenariusz. Stare motywy zostały pomalowane nową farbą, a wszelkie próby modernizacji nie ukrywają smutnej prawdy. Połowa filmu jest po prostu nudna. To było w zwiastunie, i w opisie, i w innych filmach...

Liczyliście na Pratta? A może Goldbluma? ZBez wątpienia stwierdzam, że najciekawsze kreacje należą do dinozaurów. To one wnoszą element humorystyczny, rozrywkowy... (minimalnie) i ich relacje są lepiej rozwinięte, niż samych bohaterów. A jeżeli jedynie liczyliście na Goldbluma - to możecie zapomnieć o tej produkcji...Jednak mniejsza o aktorów! Chcemy dinozaury!

Czym jest "Upadłe królestwo"? To najzwyczajniej w świecie upadek wszystkiego, co próbowano wprowadzić w "nowej, pierwszej" odsłonie. Film może być dodatkiem do płyty DVD, który wprowadza nas do 3 części. Zakończenie sugeruje, że może ta wniesie coś nowego... Nic więcej powiedzieć nie mogę. Jeżeli nie lubicie spoilerów - nie czytajcie dalej (chociaż niewiele stracicie). Jeżeli nie macie nic przeciwko albo już widzieliście film to zapraszam!







[SPOILER ALERT]

Wspomniałem o Goldblumie, który w trailerze wygłasza oficjalne przemówienie? To tylko luźna koncepcja, ale być może został poproszony o samodzielne napisanie "referatu o dinozaurach". A następnie twórcy podzielili go na pół i napisali do tego resztę filmu. Kto wie? Tak - pojawia się dwa razy. Tak - na początku i na końcu. Nie będę przedstawiał teorii jak ja bym poprowadził fabułę, bo to może zrobić każdy. Ale potencjał całego dramatu "egzystencji prehistorycznych stworzeń" był znacznie większy.

Co ciekawe każda odsłona musi składać się z rodziny - kino familijne? Nie ważne, czy to syn, siostrzenica, czy genetycznie sklonowana córka właściciela posiadłości, którą zaadoptował jako wnuczkę. Yyy, a no tak - modernizacje. Swoją drogą po wprowadzeniu takiego wątku, liczyłem na cień zwrócenia uwagi na ten fakt. Ale najwidoczniej w tym świecie to jest na porządku dziennym...

Czas na listę obecności:
- zmodyfikowany "tym razem najgroźniejszy dinozaur"? Jest.
- ten "zły" co ma plany względem "tym razem najgroźniejszego dinozaura". Jest.
- ucieczka "tym razem najgroźniejszego dinozaura"? Jest.
- scena, w której bohaterowie chowają się przed "tym razem najgroźniejszym dinozaurem", a kiedy on odchodzi nagle ktoś kicha, albo włącza krótkofalówkę? Jest.
- ratowanie bohaterów przed "tym razem najgroźniejszym dinozaurem" przez innego dinozaura? Jest.
- pomocny T-Rex? Jest.

"Jurassic World" było dobrym widowiskiem, przy którym chętnie chrupałem popcorn. "Upadłe królestwo" jest wymuszoną częścią, której celem jest przekazanie widzowi jak dinozaury przeniosły się z wyspy na resztę świata. I nawet pomijając aspekty fabularne, bo przecież to tylko kino rozrywkowe, cóż...  Wśród ostatnich premier rozrywki doświadczyłem tutaj najmniej. A przecież były dinozaury!

1 komentarz: