Katalog-blogow.pl PrzezProjektor: maja 2018

O stronie

Witaj na Przez Projektor! Na tej stronie znajdziesz dłuższe teksty (recenzje, opinie, przemyślenia) związane z filmami i serialami, które pojawiły się na stronie FB. Zapraszam Cię do polubienia profilu na Facebooku - znajdziesz tam aktualne newsy, doniesienia oraz komentarze związane ze światem kina i nie tylko!

sobota, 26 maja 2018

Rola matki zmienająca całe życie kobiety - recenzja "Tully"

Dwa lata temu do kin trafił film zatytułowany "Dzień Matki". Stworzony w ramach wielowątkowej przeplatanki fabuł z popularnymi gwiazdami - coś na kształt "Walentynki", czy "Sylwester w Nowym Jorku". Jako, że dzisiaj wypada 26 maja, chciałbym przyjrzeć się produkcji zupełnie innej, jednak także z przewodnim motywem matki. W przypadku "Tully" cała uwaga zostaje przedstawiona tej postaci. Rola rodzicielki nie jest pokazana z perspektywy wychowania, dbania o dzieci, czy szukania idealnej równowagi pomiędzy pracą, a domem. Jest to historia o matce. Matce, która zmaga się z codziennością. Matce, która jest także żoną. Matce, która w środku nadal jest dziewczyną z marzeniami i potrzebami. A przede wszystkim matce, która za nic w świecie nie oddałaby tej roli.

piątek, 18 maja 2018

Nieustępliwi rodzice i niesfrone córki - "Strażnicy Cnoty" - recenzja

Majowe premiery to produkcje naszprycowane efektami specjalnymi. Wielkie zwierzaki, superbohaterowie, wybuchy, czy kosmiczne wyprawy - tych elementów możemy spodziewać się podczas wybierania kinowego seansu. Jednak gdzieś w zalewie informacji, recenzji i promocji wspominanych blockbusterów, znajdują się drobne frazy tekstu, które promują zupełnie inne filmy. Jednym z nich jest "zwariowana" komedia - "Strażnicy Cnoty". Mimo wszystko nie zwracajcie uwagi na te frazy i zostańcie przy popularnych zapowiedziach...

czwartek, 3 maja 2018

Ni to horror, ni komedia - dezorientujące mieszańce gatunkowe

Nudny, deszczowy wieczór, a może zwykłe spotkanie ze znajomymi. Niejednokrotnie spędziliście za dużo czasu na szukaniu filmu, który umili Wam dzień? Czasami wybieramy losowo, czasami korzystamy z rekomendacji znajomych, a czasami nastawiamy się na konkretny gatunek. Wydaje mi się, że najczęstszym wyborem na niezobowiązujący seans są komedie, albo horrory. Nie górnolotne, ambitne dzieła reżyserskie, ale zwyczajne produkcje, z przeciętnym scenariuszem. Idealne do rozmów w gronie przyjaciół, spożywania posiłku, czy relaksu po ciężkim dniu. Jednak czasami etykiety, które określają gatunek produkcji są mylne. A my jako widzowie nie do końca dostajemy film, jakiego oczekiwaliśmy. Dzisiaj chciałbym przedstawić kilka tytułów, które na pierwszy rzut oka wyglądały inaczej. Być może zachęcę Was do seansu, a może po prostu przed nim uratuje. Tak więc bez przedłużania - zapraszam do czytania.