Katalog-blogow.pl PrzezProjektor: Wszystko by się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki i ich... zaraz, zaraz...gdzie kundel?

O stronie

Witaj na Przez Projektor! Na tej stronie znajdziesz dłuższe teksty (recenzje, opinie, przemyślenia) związane z filmami i serialami, które pojawiły się na stronie FB. Zapraszam Cię do polubienia profilu na Facebooku - znajdziesz tam aktualne newsy, doniesienia oraz komentarze związane ze światem kina i nie tylko!

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Wszystko by się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki i ich... zaraz, zaraz...gdzie kundel?

Czym jest Riverdale? Na pozór jest to małe spokojne miasteczko, gdzie czas biegnie własnym rytmem, a mieszkańcy żyją własnym życiem. Ale kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie nastolatek z rodziny "założycieli", na jaw wychodzą różne tajemnice, skrywane od pokoleń. Serial ten serwuje nam dużą porcję tak zwanej "teen dramy", czyli problemów nastolatków, chodzących do liceum. Jednak wszystko to oplata ogromna siec powiązań i szybko dowiadujemy się, że wszystkie drogi są skrzyżowane. Jest mrocznie... Jest tajemniczo... Jest bardzo dobrze...

Zanim fabuła rozwinie się na dobre, musimy poznać naszych bohaterów, a cały ten proces jest dynamiczny. Szybko dowiadujemy się podstaw o głównych postaciach, a całą resztę możemy odkrywać wraz z nimi. Sztandarowym wyznacznikiem historii o nastolatkach są rodzice. To oni są jednym ze źródeł konfliktu. Jednak w Riverdale wszyscy rodzice to psychopaci. Dosłownie, oprócz nielicznych wyjątków, nie ukryjesz faktu, że nienormalność dominuje w każdej rodzinie. I to duży atut serialu. Oprócz zwyczajnych splotów nastolatków, gdzie każdy jest z każdym, obserwujemy relację rodzinne i emocje wrzące od pokoleń. Jak wspominałem, jest to ogromna sieć więzi, która za wszelką cenę próbuje zostać ukryta.

Stosunki między bohaterami ulegają gwałtownym zmianom. Mimo wszystko formułuje nam się grupka osób, która wyróżnia się tym... że mają szurnięte rodziny. Poza odkrywaniem więzi, dostajemy widok na różne klasy społeczne. Poczynając od mroczniejszych zakamarków Riverdale, kończąc na luksusowym domu, w którym dochodzi do zaginięcia. Jest to punkt zwrotny i główny element fabularny. Najskuteczniejsze śledztwo prowadzą nastolatkowe, bo szeryf jest szeryfem tylko z tytułu. Nagle odkrywamy, że każdy w tym małym miasteczku ma motyw. Pozostaje szukać winowajcy...
Najbardziej w serialu wyróżnia się klimat. Barwne kolory, mimo wszystko owiane są mgłą i mrokiem. Świetne budowanie historii, rodem z "Twin Peaks". Serial wykorzystuje również wiele coverów, które wpadają w ucho i również budują nastrój całej historii. Gorąco polecam obejrzenie serialu, który praktycznie wciąga już od pierwszych odcinków i bardzo dobrze potrafi przyciągnąć swoją uwagę. Po więcej moich przemyśleń, wraz ze spojlerami - zapraszam tutaj: (Już wkrótce link- prawdopodobnie pod koniec tygodnia :D) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz